Historia

Historia parafii

 Krótka historia Parafii Cmolas


Objawienie Jezusa Przemienionego w Cmolasie

 

U schyłku XVI w. miało miejsce wydarzenie o brzemiennych dla Cmolasu i całej parafii skutkach. 6 sierpnia 1585 r. trzynastoletni syn szlachcica, Wojciech Borowiusz, wracał, jak zwykle z lekcji w szkole parafialnej. Było późne popołudnie, chłopiec szedł niespiesznie polną drogą prowadzącą od kościoła w stronę skrytego w kępie drzew dworku Borowiuszów. Kiedy znajdował się na skraju wsi, nastąpiło coś niezwykłego, nie dającego się ogarnąć rozumem człowieka. Oto bowiem nad dzieckiem Niebo się nagle otwarło i zapanowała wielka jasność. Spomiędzy obłoków wyłoniła się postać Pana Jezusa z rozpostartymi rękami w otoczeniu licznych świętych. Chłopiec padł na kolana, modląc się żarliwie. Patrzył w górę, nie mogąc oderwać wzroku od cudownego zjawiska. Zdał sobie sprawę, że jest świadkiem objawienia Chrystusa na ziemi. Widzenie trwało przez dłuższą chwilę i do głębi wstrząsnęło małym Borowiuszem. Wywarło też przemożny wpływ na całe jego życie. Odtąd kroczył drogą miłości do Boga i ludzi, a u schyłku swych dni stał się także inspiratorem kultu Przemienienia Pańskiego w Cmolasie.

15 października 1593 r., po ukończeniu szkoły parafialnej, rozpoczął studia w Akademii Krakowskiej, szybko zyskując uznanie profesorów pracowitością, nieprzeciętnymi zdolnościami, głęboką wiarą i pobożnością. Zdobył stopień magistra, a następnie doktora filozofii i teologii, potem został profesorem i dziekanem tych wydziałów.

Czterokrotnie powierzano mu funkcję rektora krakowskiej uczelni. Równocześnie oddawał się zajęciom duchowym: otrzymał święcenia kapłańskie, godność kanonika Kolegiaty św. Floriana na Kleparzu; w 1634 r. został proboszczem tej kolegiaty i ufundował krzyż – pasyjkę wraz z lichtarzami zachowane aż do tej pory.

Współcześni pisali o nim, że „odznaczał się bojaźnią bożą, miłością, szlachetnością, hojnością względem ubogich, dobrocią i wieloma innymi cnotami”. Z jego epitafium w kościele św. Floriana w Krakowie dowiadujemy się, że cechowały go: powaga obyczajów chrześcijańskich, skrucha, wiara, ufność w przekazywaniu słowa Bożego. Zalety ducha tego najwybitniejszego syna ziemi cmolaskiej znajdowały odzwierciedlenie w jego praktycznej działalności. 2 stycznia 1646 r. dokonał dobroczynnej fundacji szpitala ubogich i kościółka szpitalnego w Cmolasie. Pozostając do ostatnich chwil swego życia pod silnym wrażeniem objawienia Chrystusa w Cmolasie, ufundował obraz Przemienienia Pańskiego. Wierzył, że Bóg uczyni zeń narzędzie łaski, nadziei i miłosierdzia.

Wojciech Borowiusz zmarł 13.07.1646 r. w Krakowie i spoczął w tamtejszym kościele św. Floriana. Zapoczątkowane przez niego dzieło wydało na gruncie cmolaskim wspaniałe owoce. Na miejscu cudownego widzenia stanęła najpierw kaplica, a opodal niej szpital. Protokół wizytacji z 1646 r. określa te budowle jako „świeżo wybudowane”. W 1674 r. wzniesiono kościół pw. Przemienienia Pańskiego. W tym samym roku (5.09.) bp Mikołaj Oborski poświęcił świątynię zwaną odtąd „szpitalną”. W głównym ołtarzu umieszczono obraz fundowany przez ks. Borowiusza, przedstawiający Przemienienie na górze Tabor. Już z 1674 r. pochodzi pierwsza wzmianka o doznanych za jego pośrednictwem łaskach. W ciągu kolejnych lat systematycznie rosła liczba ofiarowanych obrazowi wot.

Po wzniesieniu w Cmolasie nowej świątyni parafialnej, w 1972 r. przeniesiono do niej cudowny obraz, a w kościółku szpitalnym umieszczono jego wierną kopię. Nowy kościół przejął wezwanie Przemienienia Pańskiego i zgodnie z intencją jego twórców stał się ośrodkiem kultu. Bliskie sąsiedztwo starego kościółka i nowej świątyni parafialnej tworzyło mało efektowne połączenie. Rozwijające się sanktuarium potrzebowało przestrzeni, a drewniana, XVIII-wieczna świątyńka wymagała pilnego remontu. Miejscowa społeczność, pamiętając udany transfer dawnego kościoła parafialnego do Poręb Dymarskich, opowiadała się za zmianą lokalizacji kościółka. Służba konserwatorska, wspierana przez władze diecezjalne podkreślające sacrum miejsca, wysuwała postulat pozostawienia budowli na pierwotnym miejscu i dokonania gruntownego remontu zabytku „in situ”. Ostatecznie jednak 17.07.1992 r. władze nowo powstałej diecezji rzeszowskiej na czele z ks. bp. K. Górnym podjęły stanowisko o przeniesienie kościółka Przemienienia Pańskiego na miejsce, na którym do 1979 r. stał drewniany kościół parafialny. Decyzję o transferze zatwierdził Wojewódzki Konserwator Zabytków Zbigniew Jucha. Koncepcję usytuowania budowli przygotował architekt dr Marian Kornecki przy współpracy ze swoim bratem dr Marianem Korneckim, doskonałym znawcą drewnianej architektury sakralnej.

Dzięki zmianie położenia i gruntownej restauracji świątynia zajaśniała nowym, wspaniałym blaskiem. Jako Domowi Bożemu przywrócono jej funkcje sakralne, a zajmując miejsce dawnego kościoła parafialnego stała się kontynuatorką i spadkobierczynią wielowiekowej tradycji, która wyznaczyła najwyższy punkt w okolicy na miejsce należne kościołowi. Dzięki usytuowaniu na niewielkim, położonym w centrum wsi pagórku góruje ponad równinnym pejzażem cmolaskiej ziemi, eksponując piękno architektury drewnianej. Uratowanie kościółka i ocalenie jego obecności we wsi jest czynem wielkiej rangi. Wrośnięty w panoramę Cmolasu jest przecież dowodem jego długiej historii, dziejów i tradycji osady, świadkiem życia, pracy i modlitwy dziesiątków pokoleń. Jest w końcu miejscem modlitwy i religijnej ekspiacji, a dla wszystkich miłośników zabytków i historii oraz wzrastającej w jego pobliżu młodzieży – otwartą księgą, mówiącą o pięknie rodzimej kultury i sztuki. Należy dodać, że miejsce objawienia zostało upamiętnione pomnikiem Wizjonera i specjalną tablicą. Zaś nowy kościół parafialny, w którym znajduje się cudowny obraz i stały ołtarz polowy w którym umieszczono kopię obrazu przejęły funkcje sanktuaryjne, gdzie łatwiej wiernym wielbić tą cudowną tajemnicę Przemienienia